seeme x monko.COFFEE
Napędzeni kawą i sprzętem foto/video, wyruszyliśmy na północ z niezwykle ważną misją przed sobą. Naszym celem była odległa o ponad 500 km lokalizacja, a dodatkowym wyzwaniem była spora presja czasu. Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik, gdyż nawet najmniejsza awaria mogła pokrzyżować plany tej dobrze naoliwionej maszyny. Naszą ekipę stanowiła całkiem spora grupa ludzi – od głównego reżysera, po członków zespołu oraz kamerzystów. Razem stanowiliśmy osiem osób, z czego prawie wszyscy przybyli na spotkanie w Gdyni z różnych zakątków Polski.
Zanim jeszcze rozpoczęliśmy naszą podróż, mieliśmy kilka spotkań online, na których dokładnie planowaliśmy każdy szczegół. Rozpisaliśmy lokalizacje, scenariusze, a także starannie dobieraliśmy sprzęt foto/video. Chociaż ograniczyliśmy listę niezbędnych rzeczy, to i tak nasze bagaże wydawały się przerażająco pełne. Jednak zawsze znajdowało się miejsce na kilka rzeczy z kategorii "może się przydać". Oczywiście nie mogło zabraknąć także zapasów kawy. Musieliśmy pomyśleć nie tylko o sobie, ale również o całym ośmioosobowym zespole, który w pewnym momencie bez swojej dawki kofeiny mógłby po prostu się załamać.
Przed opuszczeniem biura, jeszcze raz zaserwowaliśmy sobie espresso z kawy Pure Power, przygotowane za pomocą ekspresu kolbowego Rocket Appartamento. Druga kawa została spożyta już na Pomorzu, gdzie na jednej ze stacji uzupełniliśmy nasze zasoby kofeiny prosto z Chemexa. Tym razem wybraliśmy ziarna Brazylii de Ferro, rewelacyjną kawę idealną do wszelkich metod parzenia, a także doskonale sprawdzającą się w espresso. Zachęcamy Was do testowania i próbowania różnych kaw od monko. Jesteśmy przekonani, że wśród 12 różnych kaw, każdy znajdzie coś dla siebie.
Pobudka była wyjątkowo wcześniejsza, bo już o 3:30 rano, ale po nakręceniu pierwszych kluczowych scen, pojawiła się nieodzowna potrzeba wypicia porannej kawy. I tym razem postawiliśmy na naszego wiernego towarzysza, czyli Chemexa. Ta metoda parzenia okazała się niezwykle wygodna, pozwalając przygotować w jednym podejściu cały dzban pysznej kawy. Szczególnie przydatna cecha, kiedy potrzebujemy dostarczyć kofeinę całej naszej gromadzie.
A teraz możecie już zobaczyć efekt naszych wysiłków na oficjalnym kanale seeme:
Chcielibyśmy także podzielić się z Wami tym, jak wyglądał cały proces kręcenia, dlatego zapraszamy do obejrzenia najnowszego VLOGa na kanale Napędzanych Kofeiną
Jeśli podobał Wam się nasz projekt, prosimy o wsparcie i udostępnienie materiałów. Dzięki temu pomożecie nam dotrzeć do nowych odbiorców. Dziękujemy za uwagę i do zobaczenia następnym razem!
Filip
Napędzany Kofeiną
monko.COFFEE